Różę uprawiano tysiące lat temu w Persji. Stamtąd przez Babilon powędrowała do Grecji, gdzie poświęcono ją bogini miłości Afrodycie. W Rzymie była kwiatem Wenery. Jako symbol miłości opiewają ją poeci. W Dzień Świętego Walentego, patrona zakochanych, dobrze jest ukochaną osobę obdarować różami. Aromat róży pozytywnie wpływa na nasze życie emocjonalne. Olejek eteryczny z róży “otwiera serce”.
Pozyskiwany jest głównie z odmiany o nazwie Róża Damasceńska, uprawianej na wielkich obszarach w Bułgarii, Francji, na Krymie i w północnej Afryce. Doskonałe olejki różane pochodzą też z Indii i Chin. Najwyżej ceniony przez znawców jest olejek z Bułgarii.
Płatki róży trzeba zbierać ręcznie, o świcie. Poddaje się je destylacji parą wodną (szczegółowo pisałam o tym w “Magazynie” nr 336 z 12 sierpnia). Jako produkt uboczny powstaje woda o przepięknym aromacie, tzw. hydrosol. Stosowana jest jako delikatny tonik wygładzający skórę i łagodzący podrażnienia. Żeby otrzymać kilogram olejku, trzeba zużyć 5 ton płatków! Z płatków róży można także przy użyciu specjalnych rozpuszczalników wydobywać tzw. absolut, substancję aromatyczną o konsystencji wosku, chętnie używaną w produkcji perfum. Absolutu nie stosuje się w aromaterapii, gdyż zawiera substancje, które mogą drażnić skórę.
Olejek różany wpływa łagodząco na psychikę. Kompozycja składników uspokajających i lekko euforyzujących powoduje, że olejek “pocieszy” osobę zniechęconą, a odpręży podekscytowaną, zdenerwowaną. Wystarczy zapalić kominek aromatyczny, w którym do kilku łyżek wody wkropimy 5-8 kropel olejku różanego albo mieszankę zawierającą po 3 krople olejku różanego, lawendowego i z drzewa sandałowego. Podobną kompozycję możemy dodać do relaksującej kąpieli. Olejek różany jest znakomitym kosmetykiem. Dodajemy 5-6 kropel do 30 ml oleju roślinnego lub kremu, używanych do masażu twarzy i ciała. Można też dodać mieszankę z 3 kropel olejku różanego i 3 kropel olejku geraniowego lub z 3 kropel różanego i 3 kropel olejku z drzewa różanego. Olejek sam lub w kompozycjach łagodzi podrażnienia skóry, przyczynia się do poprawienia jej wilgotności. Masaż z olejkiem różanym poprawi nam nastrój, a skóra będzie elastyczna, rozjaśniona, nawilżona. Olejkiem różanym można wzbogacić każdy krem pielęgnacyjny, dodając 2-3 krople do pudełka o pojemności 50 ml. Jest także stosowany przez lekarzy aromaterapeutów przy infekcjach bakteryjnych, kiedy np. leczenie antybiotykami zawodzi. Leczy też grzybice i wirusowe zmiany skóry. Preparaty z olejkiem różanym są niezastąpione w leczeniu popromiennych zapaleń i martwicy skóry. Pomaga w terapii takich chorób serca jak arytmia i nadciśnienie.
Wielu czytelników zna kadzidełka – cienkie patyczki oblepione pachnącym pyłem. Przywędrowały do nas z Indii, gdzie znane są od kilku tysięcy lat. Aromatyczna mieszanka w kadzidełkach, poza innymi składnikami, nasycona jest olejkiem z drzewa sandałowego. Pozyskuje się go z sandałowca białego, rosnącego głównie we wschodnich Indiach. Zmielone drewno poddaje się destylacji parą wodną. Z 16-25 kg drewna otrzymuje się 1 litr olejku.
Aromat olejku z drzewa sandałowego jest uznawany za typowo męski. W medycynie Dalekiego Wschodu stosowany jest dla wspierania męskiej energii yang (różany wspiera energię kobiecą yin). Sprzyja medytacji, dlatego perfumowano nim materiały budowlane, z których wznoszono starożytne świątynie. Palono też drewno sandałowe podczas ceremonii religijnych.